Śnieg za oknami a tu pierwszy dzień wiosny!!!
Tradycyjnie tego dnia, przygotowaliśmy Marzannę i już mieliśmy ją "ogniście" przegnać gdy wtem zapukała do nas Zima,
śniegiem w okno, żeby ją na chwile wpuścić.
śniegiem w okno, żeby ją na chwile wpuścić.
No, no taka nieco nowoczesna Pani Zima chciała osobiście powiedzieć nam "Do widzenia".
Jej wierzbowa miotła ma już bazie, a przez zimową suknię przebijają się wiosenne kwiaty.
Uściskaliśmy się i obiecaliśmy wypatrywać jej za rok, bo przecież lubimy śnieżny puch...